Wakacje to czas na odpoczynek, relaks na łonie przyrody w towarzystwie znajomych, to również czas wyjazdów na urlopy. Długie, słoneczne, ciepłe, a czasami nawet upalne dni nie sprzyjają nauce w zamkniętym pomieszczeniu. Nic zatem dziwnego, że niektórzy robią latem przerwę w nauce, co niestety powoduje cofnięcie się w znajomości języka, zwłaszcza u tych uczniów, którzy są na poziomie A1 – B1/B2. Bywa, że w ciągu wakacyjnej przerwy niemal całkowicie zapominają przerobiony w ciągu semestru materiał.
Co zrobić, aby jednocześnie cieszyć się latem i nie cofać się w nauce? Poniżej podam kilka pomysłów, które być może zainspirują cię do działania. :)
Przede wszystkim położyłabym duży nacisk na unikanie rutyny. Wakacyjny kurs angielskiego powinien być atrakcyjny, czyli ciekawy. Powinien motywować do intensywnej nauki i oferować nowe możliwości.
INTENSYWNY KURS JĘZYKA ANGIELSKIEGO
Jak często powinieneś odbywać zajęcia, aby (w końcu!) nauczyć się angielskiego? Odpowiedź jest banalna: im częściej będziesz mieć lekcje, tym szybciej dostrzeżesz efekty (ta zasada dotyczy nabywania jakiejkolwiek umiejętności). Nie każdy jest w stanie pozwolić sobie na codzienne lekcje, jednak jeśli tylko masz taką możliwość, to wykorzystaj ją i wybierz najlepszy dla siebie kurs (w grupie, indywidualny lub online)! Postępy czynione przez uczniów podczas intensywnej nauki są ogromne. Niewykluczone, że miesiąc intensywnych lekcji angielskiego wystarczy, aby przerobić materiał z całego semestru.
ANGIELSKI Z NAUCZYCIELEM NATIVE SPEAKER
Tych, którzy są na poziomie średnio zaawansowanym zachęcam do zdecydowania się na lekcje z nauczycielem native speaker, które umożliwią „rozgadanie” się po angielsku. Założę się, że będzie to ciekawa zmiana i być może nawet przygoda – będziesz musiał komunikować się wyłącznie po angielsku, dzięki czemu poprawisz wymowę, osłuchasz się z akcentem, wreszcie nauczysz się słownictwa nieksiążkowego. Anglicy, Amerykanie, Kanadyjczycy czy Australijczycy nie posługują się językiem podręcznikowym, a ich akcent – do którego nie jest się przyzwyczajonym – może być z początku niezrozumiały. Moja znajoma, która pojechała do Anglii na kurs językowy, nie potrafiła zrozumieć sprzedawcy, gdy ten mówił jej, ile kosztuje kawa (nie rozumiała jego wymowy). Doszło do komicznej sytuacji, w której koleżanka trzy razy pytała sprzedawcy: – How much?, a ten z zakłopotaniem powtarzał kwotę, myśląc, że dla niej jest to zbyt drogo.
STACJONARNY KURS JĘZYKA ANGIELSKIEGO
W Warszawie jest bardzo dużo szkół języka angielskiego, które oferują wakacyjne kursy stacjonarne w formule tradycyjnej (dwa razy w tygodniu po 90 min.) lub intensywnej. Wystarczy wpisać w Google: „wakacyjne kursy angielskiego Warszawa” lub: „intensywne kursy angielskiego Warszawa”, porównać oferty szkół i wybrać najlepszą dla siebie.
Nauka w grupie – dla jej zwolenników – poza przystępną ceną ma przede wszystkim tę zaletę, że zakres materiału do przerobienia na kursie jest z góry ustalony (określony przez metodyka). Uczeń nie musi podejmować dodatkowego wysiłku celem przedstawienia indywidualnych potrzeb językowych, oczekiwań wobec kursu oraz nauczyciela. Nauka w grupie może być zarówno ciekawa, jak i efektywna, o ile tylko trafisz na dobrą szkołę oraz nauczyciela, który sprawi, że zajęcia będą dynamiczne. Warto jednak w tym miejscu uprzedzić, że dla wielu uczniów wadą będzie nie tylko z góry określony materiał do przerobienia, ale też sztywny grafik zajęć (nieobecność oznacza utratę lekcji i narastanie zaległości), czasochłonny dojazd do szkoły, brak wpływu na wybór nauczyciela oraz zbyt liczna grupa (im mniej osób na kursie, tym lepiej).
INDYWIDUALNY KURS JĘZYKA ANGIELSKIEGO
Alternatywą dla zajęć grupowych są indywidualne zajęcia online. Kurs języka angielskiego face-to-face z lektorem prawdopodobnie najpełniej zaspokoi potrzeby językowe każdego ucznia. Zawartość kursu będzie dostosowana do indywidualnego poziomu a materiał do oczekiwań. Indywidualne lekcje angielskiego dają możliwość personalizacji nauki. Jeśli jesteś fotografem, możesz rozmawiać o fotografii, jeśli muzykiem – o muzyce, jeśli interesujesz się sportem – o sporcie itd.
Indywidualne lekcje oferują jeszcze jedną możliwość, jakiej nie daje kurs stacjonarny. Mam na myśli zajęcia w terenie. Lato to wspaniała okazja do spotkań w parku lub w kawiarni. Jeśli – tak jak ja – lubisz kreatywne i niekonwencjonalne zajęcia, to zachęcam cię do wypróbowania kursu w terenie, gdzie każda lekcja dotyczy sytuacji z życia, takich jak: podróże (dworzec, lotnisko), kawiarnia, restauracja, spacer po parku i rozmowa, zakupy, poruszanie się po mieście, muzeum lub galeria sztuki. Możesz sam wybrać te tematy, które cię interesują.
Takie lekcje nie tylko przełamią barierę w mówieniu, ale również pozwolą ci się odprężyć i poczuć trochę tak jakbyś był w Anglii, ponieważ umożliwiają uczestniczenie w codziennych sytuacjach. Zaskakująco często spotykam uczniów, którzy – mimo długiej nauki – nie umieją zamówić kawy po angielsku lub zapytać się o drogę. Czas to zmienić.
WYJAZD NA WAKACYJNY KURS JĘZYKA ANGIELSKIEGO
Wyjazd na kurs angielskiego – na przykład do Anglii – polecam dosłownie wszystkim. Stanowi on fantastyczny dodatek do standardowego kursu językowego. Po pierwsze, daje możliwość poznania historii i kultury danego kraju, a po drugie, umożliwia osłuchanie się i otworzenie na język. Odbywanie kilku lekcji dziennie i komunikowanie się wyłącznie po angielsku (upewnij się, że w Twojej grupie nie będzie Polaków) sprawią, że osiągniesz duży postęp w nauce. Dwa tygodnie spędzone na kursie w kraju anglojęzycznym mogą odpowiadać nawet rocznej nauce w kraju. Rozwój komunikacyjny wszystkich naszych kursantów po odbyciu wakacyjnych kursów językowych poza granicami kraju był zawsze ogromny! Co więcej, na tego typu kursach możesz spotkać ludzi z całego świata, więc przy okazji jest to ciekawe doświadczenie i przygoda.
Otwarcie się na język jest tym, do czego warto dążyć. Zapewne nieraz po odbyciu lekcji angielskiego czułeś się strasznie zmęczony, ponieważ Twój mózg poddany był dużemu wysiłkowi. Przez całą lekcję tłumaczył na polski usłyszane zdania angielskie. Zastanawiał się, jakiego czasu lub struktury gramatycznej użyć, szukał właściwych słówek. Sama tego doświadczyłam, mając szesnaście lat, kiedy poznałam pewną Angielkę i jej przyjaciół, których oprowadzałam latem po Warszawie. Spędziliśmy wspólnie dwa tygodnie. Dobrze pamiętam, że na początku wracałam do domu dosłownie wyczerpana, z bólem głowy. Jednak po tygodniu coś się zmieniło i przestałam notorycznie tłumaczyć. Po prostu zaczęłam mówić i myśleć po angielsku. To było cenne doświadczenie.
ROZSMAKUJ SIĘ W ANGIELSKIM
Wakacje to czas na relaks. Zgoda. Jednak możesz spróbować odpoczywać z angielskim w tle. Lubisz czytać, oglądać filmy, słuchać muzyki? Założę się, że tak. Prawie każdy to lubi. :) A więc, czytaj książki po angielsku (np. z serii „Penguin readers”), oglądaj firmy lub seriale z napisami po angielsku, wsłuchuj się w słowa wiadomości lub angielskich piosenek – być może zechcesz którąś przetłumaczyć i porównać z wersją w sieci.
Pamiętaj, że każda dodatkowa czynność z angielskim w tle przybliża cię do celu, jakim jest płynne mówienie po angielsku.
Mam nadzieję, że udało mi się Ciebie choć trochę zainspirować 😊.
Chcesz lepiej mówić po angielsku? Zapisz się na newsletter, w którym wysyłam dodatkowe autorskie materiały edukacyjne, oraz skorzystaj z oferty bezpłatnych ebooków, które pomogą Ci w nauce angielskiego.
Na koniec pozwól, że się przedstawię: nazywam się Ewa Karpińska.
Od 2006 roku prowadzę szkołę języka angielskiego HappyHours. Oferujemy indywidualne kursy angielskiego szyte na miarę potrzeb oraz kursy dla firm. Obejrzyj film, w którym opowiadam o mojej szkole, kursach i nauczycielach.
Jeśli masz ochotę rozwinąć swój angielski z jednym z moich lektorów, to zapraszam do kontaktu.
Z przyjemnością porozmawiam o Twoich potrzebach!